Kumbhamela – Nasik 2015

kumbh-mela-nashikSamudra manthan

20150902_110017  Kumbhamela to jeden z najstarszych festiwali – jest tak stary, że nikt już nie pamięta, kiedy odbył się po raz pierwszy. Legenda “Samudra manthan” ( “ubijanie oceanu”) opisana w Bhagawatapuranie, Wisznupuranie, Mahabharacie i Ramajanie głosi, że cztery krople nektaru nieśmiertelności (amrity), uronione z naczynia (Kumbha) spadły z niebios na Ziemię w cztery miejsca: Prayag (Allahabad), Haridwar, Udżajn, Nashik. P1070094Po dziś dzień w czasie wyznaczonym przez gwiazdy, w tych miejscach odbywają się festiwale – święta upamiętniające to wydarzenie. Wierzy się, że kąpiel w świętej rzece (Ganges, Jamuna, Godavari bądź Sipra) podczas Kumbhameli oczyszcza całkowicie z grzechów. Święci (podążający drogą prawdy), sadhu całymi akharami (dosłownie regimentami) w barwnych pochodach udają się w wyznaczone dla siebie sektory, by celebrować tą chwilę. Lecz Kumbhamela to nie tylko rytualna kąpiel o świcie, przy sprzyjającej konstelacji Księżyca. To najstarszy i najdłuższy festiwal na świecie. Tegoroczny w Nasik rozpoczął się 14 lipca, a 14 września jeszcze trwał.20150904_115411

Miejscowi chłopi wynajmują swoje pola sadhu, guru i sadguru (świętym, nauczającym i świętym nauczającym), którzy stawiają na nich obozowiska – niektórzy wielkie sceny i namioty, niektórzy skromne, ale zawsze jest miejsce dla gościa. W ten sposób powstaje festiwalowe miasto w mieście, miasto zalane rzeszami bogobojnych Hindusów – pielgrzymami lub/i wyznawcami któregoś z nauczających. Jest to dobra okazja, by w jednym miejscu spotkać różne nurty hinduizmu i przyjrzeć się z bliska temu zjawisku, które ewoluuje od tysiącleci. Wizyta na Kumbhameli różni się od tego, co można zobaczyć w TV. Dziennikarze szukając sensacji, pokazują np. nagich sadhu, których w rzeczywistości nie ma aż tak wielu.

P1070224“To wy wierzycie w Kumbhamele?” zapytał zdziwiony sklepikarz, kiedy usłyszał, że celem naszej wizyty w Indiach jest właśnie ten festiwal. Przybyliśmy na zaproszenie Sri Sadguru Janglidasa maharadża z vishwatmak om gurudev aśram, który miał jeden z większych obozów w części waisznawów/wisznuitów. (Dzisiejszy hinduizm i Kumbhamela dzielą się na część śiwaicką i wisznuicką – w dużym skrócie. Sadhu to święci, ale też wojownicy – obrońcy Ziemi; często w historii festiwalu dochodziło do spięć między tymi dwoma odłamami, dlatego postanowili kąpać się oddzielnie). Białych ludzi na Kumbhameli praktycznie nie ma, jeśli się trafią to są dużą atrakcją, na szczęście Hindusi są bardzo mili i gościnni.

20150902_135216Możliwość wizytowania festiwalu na własną rękę zaowocowała kilkoma ciekawymi i inspirującymi spotkaniami (darśanami). Vasanta das maharadż – naga sadhu, sannjasin – wyrzeczony świata materialnego wysłał po nas ucznia z zaproszeniem do swojego namiotu – folia rozciągnięta na tyczkach, a w środku nagi mężczyzna wysmarowany popiołem, siedzący w idealnej vipassanie. Maharadż ugościł nas kawą, którą własnoręcznie zrobił na mleku. Tryskał humorem, cytował poezję, nie „przynudzał o duchowości”, imponował dystansem do siebie i do świata.

12026552_1696156847279989_969171281_nNiesamowite wrażenie, nie tylko swoją biżuterią, zrobił udasin Bindu maharadż – poeta, lekarz i tantryk (więcej). Mądrość czerpie zarówno z sanskryckich manuskryptów jak i obserwacji przyrody.

20150902_140842Ujął nas Urdhva Bahu dzi – jogin asceta, który postanowił podjąć wyrzeczenie dla “światowego pokoju”, realizuje je od 38 lat – trzymając rękę w górze.

guru-vilas-nathjiVilas nath maharadż – gorakh nath – (z charakterystycznymi dla gorakh nath’ów kolczykami obniżającymi potencję seksualną) opowiadał o swojej praktyce i stanach całkowitego zjednoczenia (samadhi).

Żałujemy, że nasz pobyt na Kubhameli trwał tylko dwa tygodnie. Gdyby chcieć skorzystać ze wszystkich zaproszeń, to dwa miesiące mogłyby nie wystarczyć.

Sziwom

bam_bhole
WP_20150918_10_52_33_ProWP_20150918_10_52_08_Pro

« 1 z 4 »

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Podziel się, udostępnij
Share on Facebook
Facebook
0Share on Google+
Google+
0Tweet about this on Twitter
Twitter
Share on LinkedIn
Linkedin